TYTUŁ: Wielka księga główkowania
SERIA: Bawię się i uczę
AUTOR: Opracowanie zbiorowe
WYDAWNICTWO: MAC Edukacja
ILOŚĆ STRON: 144
ROK WYDANIA: 2019
WIEK: 6+
„Zacność, uroda, moc, pieniądze, sława – wszystko to minie jako polna trawa” – tak „O żywocie ludzkim” pisał Jan Kochanowski. Tymczasem my (skromny ja i jeszcze skromniejsza Królowa Małżonka), ani sławy (jeszcze 😉 ) ani pieniędzy (za dużo na ciastka i książki wydajemy) nie mamy. Biorąc pod uwagę, że „nie masz na Świecie żadnej pewnej rzeczy”, poza śmiercią i podatkami, wiemy, że warto, poza czytaniem dobrej literatury, już od najmłodszych lat, rozwijać swój umysł, tak aby na starość chociaż kilka iskierek w synapsach się jeszcze żarzyło. Toteż chwytamy oburącz genialną propozycję od Wydawnictwa MAC Edukacja, która sprawi, że sami możemy poczuć się jak geniusz. Rodzice, pomóżcie dzieciakom czytać, rozwijać wyobraźnię, liczyć, rysować i co tam jeszcze przyjdzie Wam do głów, wszystko po to, żeby pod czapkami tych najmłodszych był „ruch w interesie”. Tylko wtedy będą mogli zmierzyć się ze smartfonową ofensywą, która jest znakiem czasu, acz miło by było, gdyby była nieco mniej zaborcza.
Wielka księga główkowania
Książka, którą Wam dziś prezentuję zapewni Waszym dzieciakom niezły trening i rozciąganie. Umysłu. Toteż jeśli nie macie pomysłu na wspólne popołudnie możecie zakasać rękawy szarych komórek i przystąpić do „Wielkiej księgi główkowania”, która przeznaczona jest dla starszych przedszkolaków. Taka inwestycja (czasu i zapału) z pewnością zwróci się w przyszłości.
Nauka przez zabawę – taki cel przyświecał niewątpliwie autorom cyklu „Bawię się i uczę”. W sztywnej oprawie i poręcznym książkowym wydaniu znajdziemy ogromny zapas zagadek, kolorowanek, wycinanek, labiryntów i wszelkich innych aktywności, dzięki którym małe dziecięce mózgi nieco się potrudzą. Wysoka jakość i trwałość, które odróżniają ją od zwykłych kolorowanek, pozwoli nam sięgać po nią aż do rozwiązania ostatniej łamigłówki, bez obaw, że jedną z nich będzie ułożenie w kolejności rozsypanych kartek 😉 Jeśli ponad 140 stron wspomnianego „intelektualnego maratonu” nam nie wystarczy, możemy sięgnąć po wydane wcześniej „Wielką księgę ortografii i gramatyki” oraz „Wielką księgę przyrody”. W ramach odprężenia, z kolei, możemy szukać inspiracji w „Wielkiej księdze zabaw”.

Ileż fanatycznych zadań! To całe godziny ciekawych zajęć!